Kilka parówek lub serdelków nawlec wzdłuż na patyki (każdą na oddzielny), które należy później wbić w ziemię tuż przy ognisku od strony wiatru. Gdy jeden bok parówki (serdelka) zaczyna się lekko rumienić, należy naciąć go kilka razy poprzecznie i odwrócić parówkę drugim bokiem do ognia. Po przyrumienieniu się i nacięciu drugiego boku wyciąga się patyk z ziemi i obraca kilkakrotnie parówkę nad żarem w położeniu poziomym. Po takiej „operacji” można ją już jeść.
Kiełbasa na ognisku
Nie zawsze mamy czas na czekanie aż w ognisku będzie żar, możemy więc pięć kiełbasę wprost na ogniu płonącego jeszcze ogniska. Na długi patyk (gałąź bez bocznych gałązek) o zaostrzonym końcu nabijamy kawałek kiełbasy. Stojąc w bezpiecznej odległości od ognia (stąd długi patyk), kierujemy koniec patyka nad ogień i kręcąc nim pieczemy kiełbasę (uwaga, na dużym ogniu możemy spalić ją na węgiel). Po pewnym czasie kiełbasa gotowa do spożycia. Możemy także piec jednocześnie po 2, a nawet 3 kawałki kiełbasy, jeśli przygotujemy długi patyk zakończony rozwidleniem (rodzaj wideł).