Cóż bowiem może być „koszmarniejszego” dla turysty od uwierającego i ocierającego stopy obuwia. Nie zachwycają nas wtedy ani piękne krajobrazy, ani cenne zabytki, myślimy tylko o tym, by ta wycieczka jak najszybciej się skończyła, by wreszcie zdjąć z nóg owe „kajdany”. Obuwie powinno być wygodne, najlepsze z miękkim obszyciem cholewki. Przed ocieraniem i odparzeniem stóp chroni włożenie dwóch par skarpet: jednej pary cienkiej i drugiej wełnianej, koniecznie niecerowanych (cery przy dłuższym chodzeniu powodują tworzenie bolesnych później odcisków). Nie należy brać na wycieczkę obuwia nowego, gdyż może być powodem odparzeń, odcisków. A jeśli już musimy, to co najmniej przez tydzień przed terminem rozpoczęcia wędrówki trzeba je „rozchodzić”. Na wycieczkę zakłada się buty dość mocne zawsze na płaskim obcasie, możliwie o jeden numer większe od normalnie noszonego (różnicę pomiędzy numerami wypełni wełniana skarpeta). Powinny to być buty z cholewką, sznurowane, o podeszwie typu .,Wibram” lub „Pionier”. Na wędrówki letnie w łatwym terenie wystarczą pionierki lub trampki czy też auto stopki turystyczne zw. kleterkami. Natomiast na dłuższą wędrówkę zabiera się zawsze dwie pary butów np. trampki i jako drugą parę skórzane.
